Jabłka
dzielone są przede wszystkim na dwie kategorie- jako odmiany
deserowe, czyli przeznaczone do bezpośredniej konsumpcji, oraz
odmiany przemysłowe, szczególnie cenione do celów przetwórczych.
Do pierwszej kategorii, odmian deserowych, możemy zaliczyć
popularną odmianę Galę czy Fantazję wrażliwą na obicia. Do
odmian przemysłowych nadają się: Ligol, Rawena, Sawa. Jabłka o
bardzo czerwonej skórce nie nadają się do otrzymywania soków o
jasnej barwie. Odmiany jabłek przemysłowych muszą mieć odpowiedni
stosunek cukrów do kwasów, być odporne na transport oraz
przechowywanie. Istnieją jeszcze takie odmiany, których
wykorzystanie jest uniwersalne- nadają się zarówno do
bezpośredniej konsumpcji oraz przerobu (np. Gold Milenium).
Jabłka
przede
wszystkim wykorzystuje się
do
produkcji koncentratów jabłkowych. Drugim
sposobem wykorzystania jabłek są soki
NFC- „Not For Concentrate”, czyli soki wyprodukowane bez użycia
koncentratów, powstałe
poprzez tłoczenie bądź wyciskanie. Sale
rośnie spożywanie soków świeżych, pasteryzowanych, zarówno
owocowych, jak i warzywnych.
Wykorzystanie
surowca „odpadowego”, czyli pozostałości po wytłoczeniu z
jabłka soku (wytłoków) jest wielorakie. Wytłoki zawierają dużo
pektyn, które należą do frakcji błonnika.
Trzecim
sposobem wykorzystania
jabłek jest
produkcja cydru. Jest
to gałąź przemysłu stale rozwijająca się w Polsce oraz w
Europie. Cydr jest napojem alkoholowym o niskiej kaloryczności
(32-36kcal/100ml). Ma
delikatny słodki smak.
Dlaczego
jabłka są tak chętnie przetwarzane na wiele sposobów? Ponieważ
są dobrym źródłem błonnika, a także witaminy C ze względów na
regularne spożywanie tego
owocu.
Zawierają cukry proste (m.in. fruktozę), fosfor, potas oraz
polifenole
o
działaniu
przeciwnowotworowym
i
przeciwzapalnym.
Związki należące do polifenoli, czyli przeciwutleniaczy mają
hamujący wpływ na rozwój chorób cywilizacyjnych, takich jak
cukrzyca czy miażdżyca.
Bez
względu na sposób wykorzystania, warto
jeść jabłka
w całości, nie obierając skórki. Jeżeli nie lubisz jeść
surowego jabłka może skusisz się na pieczone?
Komentarze
Prześlij komentarz