Bez względu na to, jaki rocznik statystyczny weźmie się do analizy i sprawdzi spożycie ryb w Polsce, nasuwa się tylko jeden wniosek: Polacy jedzą zbyt mało ryb. Choć prognozy na rynku rybnym są obiecujące, co więcej, zauważa się tendencję wzrostową sprzedaży produktów rybnych oraz spożycia ryb świeżych, jest to i tak zbyt mało mając na względzie prawidłowe odżywianie się oraz dostarczenie zaspokajającej ilości tłuszczów z grup omega-3 oraz omega-6. Najczęściej na polskich stołach goszczą mintaj oraz śledź.Chcąc zwiększyć spożycie ryb, zwiększa się ich połów.
Już w XX wieku zauważono, iż niekontrolowane rybołówstwo jest zagrożeniem dla zachowania odpowiedniej równowagi pomiędzy populacjami ryb, zwłaszcza ryb chronionych, ekosystemu wodnego, życia siedlisk. W 1977 roku powołano organizację międzynarodową, której zadaniem jest kontrolowanie bioróżnorodności łowisk oraz na podstawie obserwacji i współpracy środowisk naukowych z rybakami ma wypracować standard, który określi zachowanie należytych praktyk rybackich zachowujących zrównoważony połów.
Aby chronić zasoby mórz, organizacja MSC (Marine Stewardship Council) prowadzi program oraz wydaje certyfikaty MSC, które mają zapewnić, iż kupowane surowce rybne pochodzą ze zrównoważonych łowisk, dobrze zarządzanych przez świadomą kadrę znającą problematykę połowu ryb. Program certyfikacji obejmuje rybaków, producentów żywności, łańcuch dostawców, a także sieci handlowe, firmy cateringowe czy restauracje. MSC prowadzi również programy edukacyjne uwrażliwiające na świadomy wybór produktów rybnych wśród konsumentów. Certyfikat taki jest możliwy tylko i wyłącznie dzięki pełnej identyfikowalności składu produktu na każdym etapie produkcyjnym- od ryby po wyrób gotowy. Jego umieszczenie na produkcie jako niebieskiego znaku MSC nie jest gwarancją jakości produktu, choć na jakość w znacznej mierze wpływa poprzez kontrolę dostawców surowca rybnego.
Na stronie internetowej:
możemy sprawdzić, jakie produkty naszego ulubionego producenta mogą poszczycić się certyfikatem MSC- certyfikatem zrównoważonego rybołówstwa. Czyli dbałością o ekosystem morski.
Na opakowaniu można dodatkowo znaleźć informację w postaci kodu. Kod ten po wpisaniu na stronę:
pozwala prześledzić pochodzenie ryby.
Może warto, oprócz jedzenia, zastanowić się nad pytaniem:
"A Ty wiesz, skąd pochodzi ryba na Twoim talerzu?"
Komentarze
Prześlij komentarz